fast-food-74324_640

Jak przestać kupować plastik?

Od wielu lat rośnie produkcja plastiku. Tworzywa sztuczne możemy znaleźć na każdym kroku – w domach, sklepach, w pracy czy w szkole. Jednak warto pamiętać, że kupując jednorazowe torebki, plastikowe butelki czy produkty owinięte stretchem szkodzimy Planecie. Jak podaje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej co minutę do  mórz i oceanów trafia 20 ton plastiku, a ponad 60% odpadów znajdujących się na polskich plażach i w wodach Bałtyku to tworzywa sztuczne. Plastik zanieczyszcza wodę i truje zwierzęta w niej żyjące. To globalny problem, ale każdy z nas może eliminować ten szkodliwy produkt ze swojego życia. Poniżej 5 rad jak redukować plastik na co dzień. 

  1. Odpowiedzialne zakupy – Aż 40% wytwarzanego każdego roku plastiku to artykuły jednorazowego użytku, które kilka minut po zakupach lądują w koszu. Dlatego kupując owoce, warzywa czy makaron postaw na produkty na wagę zamiast tych pakowanych w plastik. Można je śmiało włożyć do bawełnianych woreczków, które z powodzeniem zastąpią tzw. zrywki. Takie wielorazowe eko-siateczki można wyprać i używać wielokrotnie. Zobacz jak odpowiedzialne zakupy robi tata Karol w Ekoeksperymentarium

2. “Na wynos” bez plastiku – Zamawiając jedzenie na wynos wybieraj knajpy, które korzystają z opakowań biodegradowalnych lub odbieraj posiłki w swoich pojemnikach. Będąc w restauracji poproś o zapakowanie dania w słoik lub termos. Możesz też postawić na porządne plastikowe opakowanie, które wykorzystasz ponownie, a nie wyrzucisz po powrocie do domu.

3. Kosmetyki naturalne – Zamiast kupować szampon czy żel do mycia w plastikowej butelce – wybierz produkty w kostce. Poza lepszym składem są one też pakowane w papierowe opakowania albo takie, do produkcji których używa się mniej plastiku. W EkoEksperymentarium Romek podpowiada co warto kupić w drogerii, żeby nie szkodzić środowisku.  

4. Kranówka zamiast butelkowanej wody – Biorąc przykład z rodziny Łaskotków zastąp plastikowe butelki – bidonem, a zamiast wody mineralnej – wybierz kranówkę, która jest równie smaczna i zdrowa. 5 sposobów na pyszną kranówkę znajdziesz tutaj

5. Sprzątanie bez chemii – Sprzątając bez użycia chemii, nie tylko zapobiegamy przenikaniu toksycznych substancji do środowiska ale też redukujemy plastik. Spraye, mleczka czy pianki czyszczące w opakowaniach z tworzyw sztucznych mogą z powodzeniem ustąpić miejsca naturalnym produktom, które znajdują się w każdym  domu. Cytryna – czyści i wybiela, soda – szoruje i neutralizuje brzydkie zapachy, ocet – usuwa kamień, a parownica – walczy z bakteriami. Poznaj SUPER-SPRZĄTACZY w EkoEksperymentarium i zobacz jakie mają super-moce.

zarowka_ok_Obszar-roboczy-1

ETYKIETY ENERGETYCZNE – JAK JE CZYTAĆ?

Która żarówka jest najlepsza? Która pralka będzie energooszczędna? Która lodówka hałasuje, a która nie? Gdzie znaleźć odpowiedzi na te pytania? Na etykietach energetycznych! Umiejętność czytania etykiet pozwala oszczędzać energię, pieniądze i ślad węglowy. Etykiety mają służyć konsumentom, ale też skłaniać producentów do wprowadzania na rynek coraz bardziej energooszczędnych produktów. 

Od 1 marca 2021 etykiety wyglądają inaczej. Zobaczcie, co się zmieniło.

źródło grafiki: https://etykietaenergetyczna.pl/

Nowe etykiety są czytelniejsze i bardziej przejrzyste. Znajdziemy na nich litery od A do G, które świadczą o energooszczędności. Najbardziej energooszczędne sprzęty: lodówki, zamrażarki, zmywarki, pralki i telewizory, znajdujące się obecnie na rynku będą miały znaczenia “C” lub “D”. Sprzęty oznaczone dotąd jako A+++ będą oznaczone literą „C”, natomiast litery “A” i „B” zostały zarezerwowane dla urządzeń, które dopiero powstaną.

Na etykietach pojawiły się też specjalne kody QR. Po ich zeskanowaniu telefonem otwiera się nam strona internetowa, zawierająca bardziej szczegółowe informacje na temat danego modelu urządzenia – czyli np. informacje o wymiarach czy modelu danego urządzenia. 

Na nowych etykietach zamieszczane są również piktogramy – proste znaki graficzne, pokazujące cechy danego sprzętu. I tak na przykład  na etykiecie pralki znajdziemy informacje o czasie trwania cyklu prania, na etykiecie lodówki – informacje o poziomie emitowanego hałasu, a na etykiecie zmywarki – dane o zużyciu wody w programie Eko.

Aktualnie nowe etykiety znajdziemy przy lodówkach, zamrażarkach, zmywarkach, pralkach i telewizorach. We wrześniu 2021 zostaną one także wprowadzone dla żarówek.

źródło grafiki: https://etykietaenergetyczna.pl/

Czytanie etykiet jest ważne, ale warto też nauczyć się oszczędzania energii na co dzień. Jak to robić? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w Ekoeksperymentarium, gdzie między innymi będziecie walczyć z wampirami energetycznymi, które żywią się prądem. W domu Łaskotków zobaczycie, które wtyczki trzeba wyciągać z gniazdek, żeby nie marnować zasobów naturalnych. 

water-2232732_640

5 SPOSOBÓW NA PYSZNĄ KRANÓWKĘ

Razem z rodziną Łaskotków pożegnaj plastikowe butelki. W Ekoeksperymentarium tata Karol pozbywa się plastiku i zachęca do picia kranówki w bidonie. Taka woda jest zdrowa, bezpieczna i tania – litr kosztuje mniej niż 1 grosz. Kranówka wcale nie jest gorsza od wody mineralnej. Zawiera cenne składniki takie jak magnez czy wapń. Dodatkowo pijąc wodę z kranu, dbamy o naszą Planetę, bo ograniczamy zużycie plastiku. Warto pamiętać, że każdy z nas w ciągu roku wyrzuca ok. 66 plastikowych butelek, a jedna taka butelka rozkłada się ok. 500 lat. 

Wodę z kranu najlepiej przefiltrować (poszukaj informacji o naturalnych filtrach do wody, np. węglowych) i można ją pić bez dodatków, ale można też ją urozmaicić i sprawić, że posmakuje każdemu. 

5 sposobów na pyszną kranówkę:

  1. Woda z cytryną i miętą – wlej wodę do bidonu lub dzbanka. Dodaj do niej umytą, pokrojoną w plasterki cytrynę oraz kilka listków świeżej mięty. Odczekaj pół godziny i spróbuj jakie to pyszne! Taki napój nie dość, że jest smaczny, to jeszcze dostarcza do organizmu witaminę C.
  2. Woda z porzeczkami i miodem – do szklanki wody z kranu wrzuć umyte i delikatnie rozgniecione widelcem porzeczki. Dodaj łyżeczkę miodu i dokładnie wymieszaj. Taka mikstura nawadnia i korzystnie wpływa na odporność organizmu. 
  3. Woda z ogórkiem – wlej kranówkę do dzbanka. Dodaj umytego i pokrojonego w cienkie plasterki zielonego ogórka. Odstaw na 30 minut, aby woda nabrała smaku. Potem możesz już śmiało pić. To naprawdę smaczne i orzeźwiające połączenie – idealne na upalne letnie dni. 
  4. Woda z domowym sokiem malinowym – do kranówki wystarczy dodać kilka kropli domowego soku z malin. Woda zmieni kolor, smak i stanie się bardzo zdrową miksturą.
  5. Woda z bazylią – taki ziołowy dodatek zerwany prosto z doniczki działa przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Świeże listki bazylii wystarczy porwać i wrzucić do szklanki. Woda bazyliowa poprawia nastrój i wspomaga naturalne oczyszczanie organizmu. 

Pamiętajcie, że woda to składnik budulcowy i stanowi aż 60% masy ludzkiego ciała. Dlatego żeby być zdrowym należy codziennie pić 1,5-2 litry wody! Najlepiej kranówki, bo wówczas zadbamy nie tylko o nasz organizm, ale też o Planetę. 

149694477_2641738046086795_1541411427754462033_o

Tu znajdziesz materiały do lekcji zdalnej. Lista 7 miejsc.

Ten wpis dedykujemy nauczycielom edukacji przedszkolnej, wczesnoszkolnej i rodzicom, którzy szukają wartościowych materiałów dotyczących przyrody, klimatu i ekologii. 

Jeśli skorzystaliście już z naszej gry ekoeksperymentarium.pl i materiałów dodatkowych, które wysłaliśmy Wam na skrzynkę zaraz po zapisaniu się do projektu TUTAJ, i macie ochotę na więcej materiałów ułatwiających  przeprowadzenie ciekawych i angażujących zajęć, to spójrzcie na listę poniżej. Wybraliśmy dla Was siedem wyjątkowych propozycji:

  1. Podcast Bliżej Lasu

Podcast Bliżej Lasu to opowiadania przyrodnicze o sekretach polskiej natury, zainspirowane pytaniami zadawanymi przez dzieci w trakcie zajęć edukacyjnych. W ramach każdego odcinka mali słuchacze otrzymują potwierdzoną naukowo wiedzę podaną w przystępny sposób oraz propozycję prostego eksperymentu do wykonania samodzielnie w domu lub lesie. W tle usłyszycie prawdziwe odgłosy przyrody. Być może zachęci Was również to, że według Spotify i EmpikGo “Bliżej Lasu” to “najlepszy podcast przyrodniczy w Polsce”.

2. Lekcje z Klimatem MKiŚ

Lekcje z Klimatem to projekt edukacyjny Ministerstwa Klimatu i Środowiska, w ramach którego przygotowano materiały edukacyjne „Przyjaciele klimatu” wspierające nauczycieli szkół podstawowych w przekazywaniu wiedzy na temat  kluczowych zagadnień związanych z ochroną klimatu oraz działaniami na rzecz adaptacji do zachodzących zmian klimatu. Pod adresem: https://www.gov.pl/web/klimat/materialy-edukacyjne można znaleźć gotowe scenariusze zajęć (dla klas I-III, IV-V, VI-VIII), infografiki i prezentacje.

3. Centrum Przyrodnicze w domu

Centrum Przyrodnicze to integralna część Centrum Nauki Keplera w Zielonej Górze. Na swojej stronie mają materiały do wykorzystania w domu lub szkole – prawdziwa skarbnica wiedzy! Wśród udostępnionych filmów znajdują się m.in.: #eksperymenty z maluchem i #eksperymenty ze szkolniakiem, z których z powodzeniem możecie skorzystać. Tutaj http://centrumprzyrodnicze.pl/noc-biologow-2021/ znajdziecie ponadto trzyczęściową kilkunastominutową opowieść o historii epidemii. Starszych uczniów z pewnością to zainteresuje.

4. Giganty Mocy – materiały interaktywne

Na tej stronie znajdziecie zestaw pomocy edukacyjnych przeznaczonych dla klas I-III i IV-VIII szkoły podstawowej o bardzo szerokiej tematyce. Wystarczy zajrzeć i wybrać coś dla siebie. Interaktywne zdjęcia i filmy mogą pomóc w uatrakcyjnieniu lekcji przyrody i geografii.

5. Materiały programu „5 za segregację”

Pod linkiem znajdziecie materiały programu “5 za segregację”, które pozwolą Wam urozmaicić lekcje związane z tematyką segregowania odpadów i pogłębić ciekawe zagadnienia jak np.: jakie są rodzaje plastiku, co powstaje z posegregowanych odpadów, czy posegregowane odpady mieszają się w śmieciarce. Dzięki infografikom i licznym filmikom lekcja o odpadach i recyklingu stanie się o wiele ciekawsza.  

6. Podcast Dziko Przygody

Podcast Dziko Przygody to dzikie opowieści o lesie i przyrodnicze gawędy opowiadane przez instruktorkę leśną Dzikoprzygód – Anetę Chmielińską. Pozwolą w ciekawy sposób pogłębić wiedzę dzieci o dzikiej przyrodzie – na lekcji lub w domu, w ramach pogłębienia tematu.

7. Ekopaka dla małych i dużych

Ekopaka to pudło edukacyjno-zabawowe pokazujące zamknięty obieg surowców. Znajdziecie tutaj gotowe karty pracy podzielone według wieku dzieci (są tu materiały również dla przedszkolaków), gotowe scenariusze zajęć zdalnych i stacjonarnych oraz kolorowanki. Warto zajrzeć i skorzystać!

Projekt bez tytułu

Ile wody jest w Twoich dżinsach?

Produkcja bawełny pochłania ogromne ilości wody! Nawet 11.000 litrów wody na kilogram dżinsów! Jak to jest możliwe? Sprawdźmy. 


1. Różnorodne procesy

Z pola bawełny w Azji do sklepowej półki w Polsce – dżinsy przechodzą długą drogę i wiele procesów, z których każdy ma wpływ na zasoby naturalne (głównie negatywny). Obserwacje i obliczenia, jakich dokonują naukowcy nie są łatwe a ślad wodny, jaki pozostawia produkcja pary dżinsów zależy od tego gdzie i w jaki sposób bawełna jest hodowana, gdzie i jak jest przetwarzana i jaką drogę przebywa zanim trafi do konsumenta. Przykładowo: surowa bawełna z Chin, Indii lub Pakistanu może trafiać do Malezji, gdzie następują procesy przetwarzania tkaniny oraz szycia a finalnie produkt zostaje wysłany do Europy. Oczywiście historia każdej pary dżinsów może być inna, a badacze przyjmują pewne uśrednienia. 


2. Na polu bawełny

W tym etapie bawełna zostaje zasiana, rośnie, wypuszcza kwiaty a następnie jest zbierana składowana w formie szarpi bawełnianych. Jest to etap najbardziej wodochłonny. Naiwnością byłoby jednak sądzić, że letni deszczyk regularnie nawadnia rośliny a nadmiarowa czysta woda deszczowa spływa do głębokich warstw ziemi gdzie zasila krystaliczne podziemne strumienie.

Bawełna hodowana jest często w rejonach, gdzie deszcz pada rzadko. W naturalnym stanie rosłyby tam rośliny potrzebujące niewiele wody a woda w glebie mogłaby być wykorzystana do upraw żywności potrzebnej dla ludności lokalnej. Intensywne uprawy bawełny powodują, że woda z gleby zostaje szybko i intensywnie „wyssana” przez rośliny a hodowcy muszą pola nawadniać wodą sprowadzaną z daleka lub pobieraną z najgłębszych warstw ziemi zaburzając tym samym odwieczną równowagę w przyrodzie i przyczyniając się do erozji terenów uprawnych.

Jak obliczyli naukowcy, uprawa roślin bawełny, z których zostanie zebrane wystarczająco dużo surowca aby wyprodukować dżinsy pochłonie 8506 litrów wody pochodzącej zarówno z gleby, jak i z deszczu czy sztucznego nawadniania. Dla ułatwienia przyjęto 1kg. dżinsów gotowych co odpowiada mniej więcej jednej parze męskich dżinsów z grubszej tkaniny. Intensywna hodowla to również intensywne użycie nawozów sztucznych. Dane sprzed kilku lat pokazują, że 25% pestycydów używanych na świecie trafia właśnie na pola bawełny! Zanieczyszczona nimi woda wsiąka spowrotem w ziemię i przez lata filtrować się będzie do kolejnych warstw ziemi zanieczyszczając je lub trafi do podziemnych cieków wodnych i spłynie, wraz z pestycydami, dalej. Obliczając ślad wodny tego działania wylicza się ilość litrów potrzebnych do zneutralizowania zanieczyszenia – przy kilogramowych dżinsach to 622 litry wody


3. Przetwarzanie

Wytworzone przez hodowców szarpie bawełniane trafiają do fabryk w których dokonuje się kolejnych procesów. Każdy z nich pochłania wodę i w każdym wytwarzane są kolejne odpady, które również należy wliczyć do ogólnej sumy wody potrzebnej do wyprodukowania dżinsów.

I tak po kolei: jak produkcja tzw. szarej tkaniny (358 l. wody), produkcja tkaniny z tzw. szarej tkaniny (360 litrów), produkcja materiału niebarwionego z tkaniny (136 litrów). Taka tkanina nie jest jeszcze w naszym ulubionym kolorze blue jeans, dlatego konieczne jest bielenie, barwienie i nadruki – neutralizacja zanieczyszczeń wynikających z tego procesu pochłania 640 litrów wody. Kolejne 220 litrów wody pochłonie neutralizacja zanieczyszczeń koniecznych do uszycia spodni. 


4. Sklep

Na wystawie w sieciówce kuszą nas modne w tym sezonie dżinsy… mają kształt i kolor troszkę inny od tych kilku par, które mamy już w domu. Są niedrogie i śliczne, nie mamy głowy ani możliwości by sprawdzić gdzie i z jaką szkodą dla przyrody została wyhodowana bawełna na nie ani tego gdzie i czym były barwione czy kto je szył i w jakich warunkach.

Nie dowiemy się ile kilometrów przejechały aby do nas trafić zanieczyszczając przy okazji powietrze lub oceany. Nie sprawdzimy ile plastiku trafiło do śmieci aby je opakować i bezpiecznie przewieźć. Jeśli w szafie zabraknie miejsca na nie – wyrzucimy któreś ze starych dżinsów. 

A gdyby tak przejrzeć szafę i ubrać się w stare dżinsy? Może wystarczy te stare przerobić, poszerzyć, zaszyć etc.? Może wymienić się z kimś lub kupić używane? Albo kupić spodnie z innego materiału – np. z lyocellu, którego ślad węglowy i wodny są nieporównywalnie niższe?   A gdyby tak po prostu nic nie kupować, zamiast do sklepu pójść na spacer nad rzekę i cieszyć się wodą?

Źródło: Chapagain A.K., Hoekstra A.Y., Savenije H.H.G. and Gautam R. (2006), „The water footprint of cotton consumption: An assessment of the impact of worldwide consumption of cotton products on the water resources in the cotton producing countries”, Ecological Economics, 60(1): 186–203